Blog

Jako pracodawca codziennie zastanawiasz się, jak zwiększyć motywację i wydajność pracowników. Twoi podwładni mają zapewniony pakiet benefitów, owoce i śniadania w pracy, udogodnienia do biurek, które sprawiają, że ośmiogodzinne siedzenie przy nim nie jest męczące. W biurze są przestrzenie typu open space, bo ponoć taka praca jest wygodniejsza i efektywniejsza. Stajesz jednak przed kolejnym problemem do rozwiązania – ciągłymi szumami oraz hałasami, które uniemożliwiają wykonywanie obowiązków potrzebujących ciszy i spokoju. Poznaj innowacyjne udogodnienie, dzięki któremu Twoje troski znikną

Problem braku możliwości zaznania ciszy i spokoju w przestrzeniach typu open space jest bardzo często spotykany. Wiele osób zgromadzonych w jednym miejscu, niejednokrotnie równocześnie rozmawiających przez telefon, szum i hałas – z tym trzeba się zetknąć, pracując w takim miejscu. Choć wiele osób przywykło do wykonywania obowiązków w takich warunkach i nawet je lubi, to przydałoby się miejsce, w którym można się wyciszyć.

Jeszcze kilka lat temu praca w biurze oznaczała najczęściej siedzenie w zamkniętym pokoju z najwyżej kilkoma współpracownikami. Dzisiaj bardzo popularne są otwarte przestrzenie, zwane z angielskiego open space, które stanowią miejsce wykonywania obowiązków służbowych często kilkudziesięciu ludzi równocześnie. Dlaczego tak się dzieje? W czym open space jest lepszy od małego gabinetu?

Kiedyś obecność budek telefonicznych na ulicach nie była niczym niezwykłym. Znajdując się poza domem, udawaliśmy się do nich, by zadzwonić do bliskich. Dzisiaj podobnych budek w miastach już nie ma, chociaż można je jeszcze spotkać przy autostradach i innych miejscach, z których kontakt w razie rozładowanego telefonu komórkowego może być utrudniony.